A więc, co prawda pokaz ten odbył sie dosyć dawno, bo prawie miesiąc temu pozwoliłam sobie go 'zrecenzować'.
Był to jeden z pokazów, na które czekałam z największą niecierpliwością i muszę powiedzieć, że nie jestem zawiedziona.
Co tym razem wymyślił Karl Lagerfeld?
Przede wszystkim sztuczne futra i kożuszki. Kolekcja proponuje w szczególności powrót do lat młodości naszych matek. Futrzanym 'getrom' towarzyszyły wspaniałe kurtki i golfy.Zachwyciły mnie również futrzane spodnie, które z chęcią bym zakupiła ;) Wszystko podkreślała odpowiednia muzyka oraz ok. 20 ton prawdziwego(!) śniegu sprowadzonego ze Szwecji (szkoda że nie z Polski) ;)Jednym słowem,modelki wyglądały jak misie z bieguna północnego.
Oto kilka moich ulubionych kreacji:
Tutaj znajdziecie cały pokaz:
http://www.chanel.com/fashion/7#7-fall-winter-2010-11-ready-to-wear-chanel-fashion-show-17,0
Jak wam się podoba?
3 komentarze:
fajne . przypadkiem . luknij też na mój ; D
jestem nowa ,ale to nic xd
Dziękuję. Zaraz looknę ;)
faajne
masz wogóle sUUperowy blog zapraszam też na mój agatinka-poprojektujmy.blogspot.com
pozdr Miisadzia-1
Prześlij komentarz